80 rocznica
W osiemdziesiątą rocznicę oswobodzenia obozu zagłady, przez Armię
Czerwoną, do Oświęcimia i Krakowa zjechały głowy prezydenckie i korono-
wane. Przyjechały, by uczcić nikogo innego, tylko Żydów w obozie tym zgła-
dzonych. W istocie, Żydzi nakazali światu obchodzić corocznie 27 stycznia,
jako "Dzień pamięci o holokauście". Na tą okoliczność, lewaczka/komunistka
Nowacka, powiązana z Zandbergami (patrz Wikipedia), ministerka od edukacji,
przygotowała porywające przemówienie, zgodne z kreowaną aktualnie histo-
ryczną narracją, zgodne z treścią obowiązującą w aktualnych polskich i
niemieckich podręcznikach uczniowskich. Przekonana, że "polskie obozy
koncentracyjne, przerobione później na obozy masowej zagłady, pobudo-
wali polscy naziści", celem mordowania w nich Żydów, "polska" ministerka
od nauczania maluczkich polaczków, zaskoczona dowiaduje się na drugi dzień,
od swojego pryncypała, że się pomyliła. By nie stracić intratnej posady, plącze
się przepraszając, nie wiedząc za co. Wszak premier sam przyznał, iż są polscy
naziści, gotowi mordować. I ogłosił to w obecności jej komunistycznego kolegi
z Kanady, ze zrozumieniem przytakującego głową. Inny, belgijski towarzysz -
Ghuy Verhofstadt - bardzo bogaty komunista, pomstował, że tysiące polskich
nazistów (w tym wiele matek z małymi dziećmi) maszeruje bezczelnie blisko
Oświęcimia (w warszawskim Marszu Niepodległości). Stara się Nowacka,
czerwona z wysiłku, zadowolić pryncypała, podręczniki drukuje takie, jak
trzeba, lekcje religii ogranicza; nawet Płaczek i Tumanowicz z Konfederacji
gotowi ją bronić, uznając za rozstrzepaną; a tymczasem Tusk, w obecności
tęczowego Trudeau, tak niesprawiedliwie krytykuje. Przecież w "obozie zdrady
i zaprzaństwa" panuje powszechne przekonanie, że istoty dwunożne, zamiesz-
kujące obszar pomiędzy Bugiem i Odrą to faszyści, naziści i antysemici, nie
godni własnego, niepodległego państwa. Ministra komunistka stara się, wielkim
trudem i kosztem, stworzyć z młodego, genetycznie uwarunkowanego, polskie-
go nazisty-nowego, lewicowego człowieka, prawdziwego czekistę. Nie rozumi
jednak, że na czas wyborów należy konfabulawać; jak najwięcej i bez ograni-
czeń; i takie wycieczki do: "polskich nazistów, którzy pobudowali polskie
obozy koncentracyjne, przerobione później na obozy masowej zagłady",
przysparzają mało wyborczej manny. Pryncypał Tusk uznaje Nowacką za zbyt
cenną towarzyszkę, w swoim rozstrzepanym rządzie, aby z byle powodu ją
dymisjonować.
Polecam wysłuchać ze zrozumieniem podcast Wojciecha Sumlińskiego
"Prawdziwy cel przejęzyczenia Nowackiej. Lobby izraelskie silne, jak
nigdy dotąd?"!
zmk styczeń 2025

