Gorzkie rozważania w Wielki Piątek Tysiąclecia Korony Polski 
     Kto usunie zło wcielone wściekłych kobiet w czarnych togach? 
Wampirzyc, wysysających przyzwoitość ze stanu sędziowskiego? Kto zmierzy 
się z syndykatem przestępczych karteli sędziowskich? Dostojnych luminarzy z 
"The", "IU", "TSU", bezczelnie żonglujących prawem, wg własnego "widzimi-
się" i używających Konstytucji do podcierania słusznego światopoglądu, 
zgodnego z oczekiwaniami unijnego komisariatu? Kto znajdzie sposób wymie-
nić sędziów okręgu łódzkiego na wydających wyroki sprawiedliwe, logicznie 
uzasadnione i zgodne ze zdrowym rozsądkiem, nie - starą zasadą: "milicja 
słusznie oskarża, sądy posłusznie skazują". Kto dokona aborcji robaczywej 
cysty, śmierdzącej przestępczymi wrzodami na organizmie palestry? 
     Jedynym mocarzem, jakiego można by dziś obarczyć tym zadaniem, wydaje
się być arcykatolicki Polak germańskiego pochodzenia. "Nikczemna" postać, 
wyrażająca zdecydowany antagonizm wobec sprzedajnej polskiej elity poli-
tycznej, czy jako prezydent, samojeden zdoła zaprowadzić praworządność w 
przyzwoitym tego słowa znaczeniu i uczynić sprawiedliwym "wymiar sprawie-
dliwości" w kraju, zepsutym komunizmem sowieckim i unijnym? Zdoła 
samojeden przeciwstawić się establishmentowi krajowemu i unijnemu i nie 
polec? Może lepiej zaufać bardziej elastycznemu politycznie, warszawskiemu 
piwowarowi? Wątpliwe, by jednego lub drugiego polactwo namaściło na 
najwyższy "podły urząd" w tysiączną rocznicę. Ono ufa najbardziej przestęp-
czemu kartelowi komisariatu germańskiej unii i kartelu namiestnikom. 
Szczęśliwe jest, widząc między Odrą i Bugiem coraz więcej niemieckich 
żołnierzy, policjantów i śniadych migrantów, dostarczanych tu w coraz 
większych ilościach. Liczne tubylcze, białe niewiasty, opłacają wręcz 
możliwość wyuzdanego obcowania ze śniadymi migrantami. Polactwo chce, 
aby pomiędzy Odrą i Bugiem był euroland przywiślański z praworządnością 
jeszcze bardziej bandycką, niż obecnie. Polactwo lubi pływać w mętnej 
wodzie i ceni politycznych hochsztaplerów, dlatego polactwo wybierze sobie 
prezydenta umiejącego je umiejętnie sprzedać, co "zamknie system" lepiej lub 
gorzej, czyli przesądzi o likwidacji Rzeczypospolitej wcześniej lub później. 
     Kto wreszcie uświadomi Polakom, że w ponad tysiącletniej historii ich 
narodowości i państwowości, nigdy nie zaznali niczego dobrego od Europy?! 
Nie zaznają zatem i teraz niczego innego, jak unicestwienia w unijnej federacji, 
wynarodowienia i anihilacji. Jakiś ogólnonarodowy masochizm pcha ich do 
samozagłady, do wyboru dyktatorskich rządów Tuska i destrukcyjnej Koalicji 
Obywatelskiej, znieważania przywódców dwóch przyjaznych narodów, w tym -
jedynego europejskiego. 

zmk  kwiecień  2025