Jesteśmy jak lemingi

     Dokumentalista holocaustu, amerykański Żyd Raul Hilberg tak opisał postawę 
Żydów, mordowanych przez Niemców: 
"Reakcje Żydów charakteryzuje niemal 
całkowity brak oporu - Żydzi starali się oswoić Niemców, tak jak oswaja się 
bestię, Unikali "prowokacji" i podporządkowywali się natychmiast dekretom i 
rozkazom. W jakiś sposób mieli nadzieję, że zawziętość Niemców wyczerpie 
się."
 
     Icchak Cukierman, członek Żydowskiej Organizacji Bojowej, w swojej książce 
"Nadmiar pamięci. Wspomnienia 1939-1946" pisze: 
"Można powiedzieć, że 
policja żydowska uczestniczyła w budowie Treblinki i są na to dowody na piś- 
mie. Pamiętam pewną noc w getcie, kiedy Niemcy zlecili Judenratowi i policji 
żydowskiej wybranie spośród mieszkańców getta rzemieślników, stolarzy, bla- 
charzy, budowlanych; zażądali od Judenratu, by dostarczył (i dostarczył) drutu 
kolczastego oraz sprzętu do budowy obozu. I wszystko to poszło do Treblinki. 
Było to w okresie świąt Pesach w 1942 roku."
 
     Słabi, łudzili się, że brakiem reakcji i uległością oswoją niemiecką bestię. Nie 
tylko nie walczyli z bestią lecz bestii pomagali się mordować. Niczym lemingi, 
ufne swoim przywódcom, potulnie podążały za nimi na rzeź. Obecnie, zyskawszy 
poparcie i wpływ na poczynania największego światowego mocarstwa, sami stali 
się oprawcami. Stali się bandytami, posługującymi się złodziejskimi podstępami. 
Nie tylko Palestyńczycy lecz i my stajemy się aktualnie tych bandytów ofiarami. 
Jak się bronimy przeciw bandytom? Częściowo tak, jak oni podczas holocaustu: 
udajemy, że nic nam nie zagraża; częściowo zaś, jak lemingi: poddajemy się bez 
oporu. Jaki opór durne lemingi stawić mogą, skoro żydów rządy sobie obierają. 
     Żyd, niejaki Oskar Szyja - Karliner, major Ludowego Wojska Polskiego, był 
zastępcą prezesa Najwyższego Sądu Wojskowego, w czasach stalinowskich wyda-
jąc wyroki śmierci na polskich patriotów. W 1969 wyjechał do Izraela, gdzie 
zmarł, nigdy nie rozliczony za swoje zbrodnie sądowe. Synom tego zbrodniarza, 
prezydent Lech Kaczyński osobiście wręczył paszporty, przyznając polskie obywa-
telstwo. Czy ci dwaj nowi "Polacy" wyrazili skruchę za poczynania swojego ojca? 
Nie! Kogo reprezentował ów "polski" prezydent? Polskich patriotów, czy żydow- 
skich komunistów? Nie on lecz Komorowski ustanowił Dzień Żołnierzy 
Wyklętych. 
     Inną lemingów tchórzliwą przypadłością jest wysługiwanie się banderowskim 
nazistom. Niejaki Rau, najgorszy, po Ciaputowiczu, minister spraw zagranicznych, 
jakiego RP mogła sobie wymarzyć, przecież nie w Polaków interesie popędził do 
Kijowa, zapewnić banderowców o poparciu żydowskiego rządu PiS, w ich konflik-
cie z Rosją. W jakim celu zaproszony został do Polski prezydent banderowców? 
Będzie zabiegać o stawianie tu pomników Bandery, Szuchewycza, bądź innych 
ukraińskich patriotów? A może domagać się oddania Ukrainie, zachodniej Galicji?
      Pod przewodnią siłą naszych elit, jesteśmy jak zamaseczkowane lemingi, z 
covidowymi paszportami na eksterminację, bezwolnie podążające ku zagładzie, 
gotowanej nam przez komunistów i nazistów niemieckich, rosyjskich, banderow- 
skich, żydowskich, unijnych. Kierunek marszu ku zagładzie zależy od tego, komu 
aktualnie wybrana siła przewodnia się sprzeda. 
 
Zbigniew M. Kozłowski  18.04.2021