Posiedzenie Komisji Regulaminowej Sejmu RP

odbyte 3.12.2024 r., w sprawie pozbawienia Zbigniewa Ziobry immunitetu, 
celem doprowadzenia przed "Komisję Sroki". Obrady polegały na wzajem-
nym przerzucaniu się winami przez "bodnarowców" i "pisiorów", w ramach 
nierozwiązywalnego sporu o praworządność, a konkretnie o to, czy Trybunał 
Konstytucyjny jest legalny, czy nie jest. Minister Sprawiedliwości, Adam 
Bodnar nie publikuje orzeczeń TK, uznając je za nielegalne, ponieważ Ziobro, 
były Minister Sprawiedliwości, wcześniej również zwlekał z publikowaniem 
wyroków Trybunału, który wg Bodnara wówczas był legalny. Główny problem 
wydaje się polegać na tym, że "bodnaryci" nie uznają (wg własnego "widzi mi 
się") niektórych orzeczeń sędziów, mianowanych przez prezydenta Andrzeja 
Dudę. 
     Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, jako "OTUA" darzona niegdyś 
przez bodnarowców najwyższą czcią, stanowi co następuje: 
Art. 188.  
Trybunał Konstytucyjny orzeka w sprawach: 
1) zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją, 
2) zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których 
ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, 
3) zgodności przepisów prawa, wydawanych przez centralne organy pań- 
stwowe,z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i 
ustawami, 
4) zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych, 
5) skargi konstytucyjnej, o której mowa w art. 79 ust. 1. 
Art. 189.  
Trybunał Konstytucyjny rozstrzyga spory kompetencyjne pomiędzy central- 
nymi konstytucyjnymi organami państwa. 
Art. 190. 
Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązują- 
cą i są ostateczne. 
Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art. 
188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym 
akt normatywny był ogłoszony. Jeżeli akt nie był ogłoszony, orzeczenie 
ogłasza się w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor 
Polski". 
     "Podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu", bez dyskusji czy są ważne, czy nie.
Na obradach sejmowej Komisji Regulaminowej odbija się głęboki podział 
wewnętrzny ludów, zamieszkujących obszar pomiędzy Bugiem i Odrą. Obszar 
ów zasiedlała dotąd ludność dość jednolita narodowościowo i wyznaniowo
lecz obecnie głęboko podzielona ideologicznie na lewicę i prawicę, a podział 
ten jest pogłębiany jeszcze bardziej przez sąsiadów, fałszywych sprzymierzeń- 
ców. Prymitywni tubylcy dają się im ogłupiać i sterować. Uległszy temu, 
poczynają więc tubylcy tworzyć podwójne rządy i sądy, rozkładają swój kraj 
gospodarczo, by go poddać pod zarząd skorumpowanego, lewackiego syndy- 
katu, rządzącego Unią Europejską. Władająca aktualnie Koalicja Obywatelska 
(Platforma Obywatelska) konflikt ten celowo podsyca, dążąc do maksymalnego
zrujnowania państwa, pozbycia się silnej opozycji, doprowadzenia ludność do 
stanu zniechęcenia do jakiegokolwiek oporu. Cel jest oczywisty: przeistoczenie
III RP w bezwolny land przywiślański, bezwarunkowo podległy unijnym 
eurokratom. 80% zamieszkujących pomiędzy Bugiem i Odrą jest temu przy- 
chylna. Decydentom rozkładającej się Unii Europejskiej zależy na jak najszyb-
szej federalizacji, bez jakichkolwiek warunków, co najlepiej gwarantuje uległe 
przywództwo Tuska, liczącego na jakowe frukta i synekury unijne dla siebie. 
Rząd prawicowy mógłby stawiać jakieś przeszkody, podczas prezydencji, 
przypadającej Polsce na I połowę 2025 r. Współczuć wypada Gruzinom, 
toczącym bój o przynależność do komuny unijnej. Współczuć, bo jeszcze nie 
zdają sobie sprawy w jakie g. bagno się pchają. Być może wolą wyzysk 
unijnego syndykatu, niż putinowskie kajdany. 
     Jaką rolę odgrywa tu tzw. "nielegalna komisja Sroki"? Być może ma 
wykryć, dlaczego były Minister Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, posługując 
się (nielegalnie?) izraelskim, kosztownym oprogramowaniem szpiegowskim 
"Pegasus" nie ujawnił przestępczej działalności unijnego syndykatu. 
Oczywiście, to kopina. Nie jest kpiną natomiast to, że polskie utytułowane 
elity polityczne przeskakują z prawa na lewo (nigdy odwrotnie - Giertych, 
Dziambor), w pogoni za fruktami i synekurami.

Zbigniew M. Kozłowski  grudzień 2024