Solidarność znów protestuje!

     "10 maja w Warszawie odbędzie się organizowana przez NSZZ 
Solidarność wielka manifestacja przeciwko polityce tzw. Zielonego Ładu. 
Rozwiązania wdrażane w ramach Zielonego Ładu w przyszłości przełożą się 
m.in. na podwyżki opłat za prąd, ciepło, nowe podatki za energię i paliwo, 
zakaz ogrzewania paliwami kopalnymi, a także wzrostu cen żywności i 
zagrożenia żywnościowego kraju. NSZZ  Solidarność  postanawia głośno 
wyrazić swój sprzeciw wobec takiej polityki, organizując protest 10 maja 
2024 roku, a podczas tego protestu będziemy domagać się głębokiej rewizji 
polityki klimatycznej Unii Europejskiej" - głosi uchwała Komisji Krajowej. 
Postanowiono także złożyć wniosek o rozpisanie ogólnokrajowego 
referendum w sprawie Zielonego Ładu.
 (Z portalu: tysol.pl) 
 
     W 1980 roku Solidarność nie przeciwstawiała się komunizmowi sowiec- 
kiemu, tylko przykrym warunkom życia w komuniźmie. W odpowiedzi, komu- 
niści wprowadzili stan wojenny, zdelegalizowali Solidarność i stworzyli 
jeszcze gorsze warunki do życia na kartki. Polacy nie lubią uczyć się historii. 
Dzisiejsza Solidarność także zamierza protestować przeciw warunkom życia w 
komunie, tym razem - unijnej. Pomimo protestów, rządy unijnych komuchów 
zlikwidowały kopalnie i stocznie - mateczniki NSZZ "S".  Obecnie likwidują 
rolnictwo, energetykę i wprowadzają tęczową edukację; w planach zaś mają: 
leśnictwo i zdrową żywność (pieczywo z robaków, mięso drukowane i inne 
przysmaki). 
     Na protesty jest już za późno. Teraz trzeba agitować za tym, by w poblis- 
kich wyborach Tusk obrany został królem eurokołchozu, a Trzaskowski - 
głównym pompiarzem. Jako Przewodniczący Rady Europejskiej, Tusk wydaj- 
nie pomógł Brytyjczykom w Brexicie, za co nieustająco wdzięczni są mu potąd.
Nam niczego dobrego jego rządy nie przysporzyły, więc dajmy mu ostatnią 
szansę, jako królowi eurokołchozu, usunąć nas z tej rozpadającej się komunis- 
tycznej krypy, zanim zatonie. Trzaskowski zaś, wielce doświadczony w 
obsługiwaniu rury, jako główny pompiarz eurokołchozu, z wdzięczności za 
wszelkie dobroczynności, jakimi nas obdarzają, po znajomości uraczy lewac- 
kimi fekaliami Fransa Timmermansa, Ghuya Verhofstadta i innych wyznawców
Spinellego. Dopilnujmy, by nie pożałował też komisarzowi od likwidacji 
rolnictwa, niejakiemu Wojciechowskiemu. 
 
     "Europejska Wspólna Polityka Rolna i Zielony Ład to wielka szansa dla 
rolnictwa w Polsce, szczególnie dla małych i średnich gospodarstw rodzin- 
nych, bo to one są podstawą rolnictwa". "Razem wykorzystajmy tę wielką 
szansę, jaką stwarza Europejski Zielony Ład". 
(lipiec 2021 komisarz Janusz Wojciechowski na filmie propagującym Zielony 
Ład) 
 
     "Słyszałem opinię również rektora uniwersytetu rolniczego z Krakowa, 
bardzo miło było mi słyszeć tę opinię, że Zielony Ład jest wręcz idealny. 
Rolniczy Zielony Ład, ten który proponuje komisja, ten który jest jakimś 
moim osobistym wkładem w reformę wspólnej polityki rolnej właśnie w tym 
kierunku, dla małych i średnich gospodarstw, że jest bardzo dobrą propo- 
zycją, że to jest propozycją, która te gospodarstwa wzmocni." 
(3.09.2021 komisarz Janusz Wojciechowski podczas briefingu prasowego) 
 
     "Zaprzedanie się.... tak, to była obelga. A zielony ład w rolnictwie jest 
w pełni zgodny z programem rolnym Prawa i Sprawiedliwości z 2019 roku 
i bardzo dobry dla rodzinnych gospodarstw rolnych w Polsce. Dlatego 
europosłowie PiS poparli "moją" reformę WPR, lewica była przeciw". 
(WPR - Wspólna Polityka Rolna; 3.01.2022 komisarz Janusz Wojciechowski 
na portalu X) 
 
     Przypomnijmy: w grudniu 2019, Premier Mateusz Morawiecki własnoręcz- 
nym podpisem wyraził zgodę na ewentualne przyjęcie "Zielonego Ładu" przez 
europarlament. 15.01.2020, w głosowaniu ws. rezolucji Parlamentu Europej- 
skiego, popierającej Zielony Ład, za głosowało 482 europosłów, w tym 23 z 
Polski: europosłowie KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL. Przeciw głosowali 
europosłowie PiS. 
 
Zbigniew M. Kozłowski koniec kwietnia 2024