Konsekwencje przynależności do Państwa Europejskiego  (2)

ad 3b)  Niepoliczalne "pierdyliardy" eur i zł utopiono w boju z urojoną pande- 
mią. Miliardowymi kwotami Unia Europejska zasiliła kasy koncernów, produ- 
kujących wątpliwej jakości preparaty szczepionkowe, bezużyteczne maseczki 
i raspiratory, powodujące rozedmę płuc. W Polsce, z powodu coronawirusa, 
faktycznie zmarło ok. 20 tys. ludzi; zdecydowana większość z innymi choro- 
bami przewlekłymi. W tym samym czasie pandemicznych, administracyjnych 
ingerencji w działalność służby zdrowia, naliczono 200 tys. "ponadnormatyw- 
nych" zgonów, spowodowanych odmową leczenia niewyszczepionych lub 
spóźnioną pomocą w nagłych przypadkach. Nie policzono ofiar niepożądanych 
odczynów poszczepiennych, przeważnie ludzi młodych i wysportowanych. 
Zielone komunistki toczą unijny spórek o dobrostan bydła, trzody chlewnej, 
ptactwa, kornika drukarza w Puszczy Białowieskiej i wszelkich innych 
organizmów żywych, nieludzkich. Te ludzkie, jako zarodki, zygoty, bakterie, 
wrogie macicom, mogą być zabijane bezkarnie. 
     Dwudziestotysięczne osiedle, w jednym z unijnych miast, od dwudziestu 
lat zatruwane jest oparami siarkowodoru, pochodzącymi z pobliskiej fabryki 
francuskiej. Na alergie, spowodowane wdychaniem siarkowodorowego smrodu 
zejść nie zanotowano, a dobrostan osobników ludzkich nie leży w gestii 
zainteresowań zielonych eurokomisarek. 
 
ad 3c)  Na Fundusz Pomocy imigrantom ukraińskim, przebywającym w 
Polsce, z budżetu państwa przeznaczono 6,22 mld zł na pierwsze półrocze 
2024. Jest to koszt ponoszony przez niezależne państwo, bo społeczeństwo i 
jego rząd uznały, że tak należy. Wpływy do budżetu, z tytułu podatków od 
Ukraińców, zamieszkałych i pracujących w Polsce, wyniosły ok. 2,5 mld zł, od 
24.02.2022. Unijna centrala, z nieznanych powodów, nie uznaje imigrantów, 
przybyłych do Polski drogą lądową, jako migrantów. Komisariat unijny narzuca
podległym państwom przymusowo - solidarnościową relokację rocznie bliżej 
nieokreślonej ilości migrantów, nielegalnie przybyłych do Unii drogą morską, 
wyceniając wartość każdego na 20 tys. eur. W czasach handlu niewolnikami 
odbywały się targi, na których kupujący decydowali o cenie. Tu oczywiście 
nie ma mowy o niewolnictwie lecz odwrotnie - o płaceniu za nieprzyjęcie 
wskazanego migranta.  
20 000 x 10 000 x 4,5 = 1 350 000 000 
Dotąd nie wiadomo, jakimi "kwotami" migrantów obdarowywane będą posz- 
czególne państwa. Przyjmując optymistycznie, że Polsce przyznawanych będzie
10 tys. z 30 tys. przeznaczonych do corocznego obdarowywania i przyjmując 
kurs euro na poziomie 4,5 złotego, z powyższego wyliczenia wynika, że zobo- 
wiązani będziemy wpłacać do unijnej kasy ok. 1 mld 350 mln zł rocznie, jeśli 
nie zgodzimy się przyjąć narzuconego limitu osobników afrykańskiego prze- 
ważnie pochodzenia. Kwota wielka, choć nie większa niż kary, jakie płaciliśmy
za Morawieckiego. Przyjąwszy zaś tych migrantów, nabawilibyśmy się znacz- 
nie gorszych problemów. Dzięki skutecznym działaniom proekologicznym, 
spodziewamy się wkrótce ochłodzenia klimatu, a szwedzki przykład pokazuje, 
że w chłodnym klimacie afrykańscy chłopcy robią się bardzo agresywni. Za 
każdego zbiegłego z Polski, będziemy wypłacać unijnym komisarzom co 
najmniej 40 tys. eur (+ 20 tys. za powrotne jego nieprzyjęcie?). Założymy 
strzeżone obozy, to niemieccy publicyści rozgłoszą po świecie, że odżył 
zbrodniczy polski nazizm: "wymordowali w polskich obozach zagłady bolsze- 
wików i żydów, teraz biorą się mordować afrykańczyków"! Przyznając migran-
tom najwyższy w Unii socjal, zbuntują się obywatele polscy, otrzymujący 
niskie zasiłki i spowodujemy masowy napływ migrantów z zachodu, wschodu 
i południa, a niewykluczone - także - z północy. 
     Przywilej życia w unijnej komunie jest kosztowny. Nie wiem tylko, 
dlaczego mam płacić za niezdrowe skłonności do śniadych chłopców, byłej 
niemieckiej kanclerzycy i współczesnej szwedzkiej eurokomisarki. 
 
ad 4)  Zamiana złotego na eur wiąże się z likwidacją NBP i przekazaniem jego 
zasobów do banku we Frankfurcie nad Menem, łącznie z setkami ton złota, 
także przechowywanego w Londynie i N. Jorku. Praktycznie nie do odzyskania.
Totalną naiwnością Polaków tłumaczą niektórzy Niemców wobec nas dobro- 
czynność i propolskie intencje ich namiestnika. Większość Polaków natomiast, 
popierając starania swojego przywódcy, z zadowoleniem pozbędzie się NBP, 
PKO BP, PZU, GPW, CPK, LOT i innych atrybutów gospodarczej potęgi 
"nienormalności polskiej". 
 
ad 5)  Gdyby Putin wiedział w jakim stanie są siły zbrojne państw Unii 
Europejskiej, to już dawno byłby w odległym Paryżu, zamiast bezskutecznie 
męczyć się z dotarciem do pobliskiego Kijowa. Próba realizacji pomysłu 
wspólnej armii, po "zielonym ładzie", będzie drugim gwoździem do unijnej 
trumny. Armia ta bowiem ma być ogromna: od potężnej floty atlantycko -
bałtycko- śródziemnomorskiej, po kopułę obronną nad Niemcami i wschodnie 
przyczółki stanowisk rakietowych. Pozbawiona wspomagania wojskiem i 
sprzętem USA, dowodzona przez coś na wzór unijnego komisariatu, stanowić 
będzie żałosną, kabaretową trupę, zabijającą przeciwnika śmiechem. Przesta- 
wienie produkcji czołgów, wozów bojowych, samobieżnych wyrzutni rakieto- 
wych na napęd zasilany ekologicznymi bateriami oraz stworzenie sieci łado- 
wania tychże baterii na polu walki, zajmie wiele lat. Nie posiadając ogromne- 
go, wydajnego zaplecza fabryk broni i amunicji (jakie np. ma Rosja), przez 
najbliższe lata, armia europejska nie będzie zdolna do prowadzenia długo- 
trwałych działań wojennych, także - obronnych. Po ewentualnym, niezbrojnie, 
a politycznie rozwiązanym konflikcie z Rosją, z najwierniejszego entuzjasty 
eurokołchozu pozostanie euroland przywiślański, składający się z trzech 
województw: mazowieckiego, łódzkiego i świętokrzyskiego. Możliwe, że 
Niemcy, za oddane im zasługi, wynegocjują u Rosjan zgodę na utworzenie, z 
woj.: pomorskiego i kujawsko - pomorskiego, krótkotrwałego, dożywotniego 
Księstwa Kaszubskiego dla niesympatycznego pana Donka. Pucio bucio!