"Te zdjęcia sprawiają wrażenie, że życie toczy się prawie normalnie i w 
pierwszym okresie funkcjonowania getta tak naprawdę było. Sprawdzałem w 
wielu źródłach i wiem na pewno: to nie mistyfikacja. Oczywiście hitlerowcy 
wykorzystywali to propagandowo - takie obrazki - ale w getcie naprawdę pano- 
wało wtedy przekonanie, że Niemcy walczą tylko z Polakami. A getto? Przez 
pewien czas uważano, że to niemieckie dobrodziejstwo, wymarzona autonomia 
Żydów. Oczywiście zamiary Niemców od początku były, jakie były, ale ich 
realizację odłożono na bardziej dogodny czas. W tamtym okresie chodziło tylko 
o to, by skupić Żydów w jednym, względnie w kilku miejscach i mieć pod 
kontrolą. Najlepiej kontrolą prowadzoną w taki sposób, by to Żydzi pilnowali 
Żydów - i to się udało. Te funkcjonujące w getcie restauracje, kina, przygrywa- 
jący na pianinie Szpilman, występy słynnej Marii Ajzensztadt nazywanej 
"słowikiem" warszawskiego getta, która pięknie śpiewała arie Verdiego i 
jeszcze bardziej popularne szlagiery - wszystko to stanowiło elementy szatań- 
skiej mistyfikacji Niemców i obliczone było na stworzenie w getcie pozorów 
normalności. Zarazem jednak wszystko to naprawdę się działo. Po wojnie Żydzi 
wstydzili się tego. 
Dokładali starań i zrobili naprawdę wiele, by wymazać z ludzkiej pamięci ten 
pierwszy okres funkcjonowania getta i niemiecko - żydowskiej symbiozy, kiedy 
wielu z nich miało satysfakcję, że Niemcy robią porządek z Polakami, a Żydów 
zostawiono w spokoju. W tym samym czasie dla Polaków wyjście z domu do 
sklepu było podróżą w nieznane, niejednokrotnie uwieńczoną rozstrzelaniem w 
Palmirach lub wywózką do Oświęcimia. Świat o tym nie wie i nawet w Polsce 
niewielu ludzi o tym wie. A jednak pomimo wszystko tego nie da się wymazać, 
z jednego prostego powodu: bo taka jest prawda."
 
     Licencja poetica autorów, czy istotnie wypowiedź Bolesława Szenicera? 
Przyzwoitego Żyda? Kiedy Polskę dzielono na 3, polscy Żydzi z radością deklaro- 
wali zaborcom swoje poddaństwo. Kiedy Polskę dzielono na 2, polscy Żydzi 
aktywnie uczestniczyli w eksterminacji zarówno Polaków, jak i swoich rodaków. 
Obecna Polska jest tak słaba i zwaśniona wewnętrznie i zewnętrznie, ma tyle 
sprzedajnej targowicy, iż każdy z sąsiadów ma ochotę wyrwać dla siebie coś z 
biało-czerwonego sukna. Rządzący oddali praktycznie całą niezawisłość kraju 
komisarzom unijnym. Nadając masowo Żydom polskie obywatelstwo zapewne 
spodziewają się, że sąsiedzi pozostawią fragment centralnej Polski na utworzenie 
żydowskiego Polin. Czarny scenariusz science fiction? Rejtan i Beck wszystkie 
swoje i nasze guziki oddali. Kaczyński z Morawieckim już także. Przecież niczego 
samodzielnie, bez zgody Żydów i unijnych komisarzy, postanowić już względem 
siebie nie możemy. Nawet granicy skutecznie uszczelnić. Paraliż władzy i totalny 
nonposibilizm, albo celowa depolonizacja. W takiej sytuacji, przyzwoity Żyd 
powinien podać się do dymisji. 
     Żydzi i Rosjanie stworzyli i skutecznie zaszczepili w świecie kłamstwo o 
genetycznym antysemityźmie Polaków. To nie tylko jest propagandowym fałszer- 
stwem historycznym. To oszczerstwo podyktowane jest rasistowską nienawiścią. 
Być może pretekstem do ponownego uczynienia Polakom holokaust, a na pewno 
wyniszczenia ekonomicznego, zniewolenia lub unicestwienia; utworzenia Polin, w 
miejscu Polski, z wydatną pomocą "polskich elit kulturalnych, politycznych, 
"Nadzwyczajnej Kasty" oraz wielu innych "pożytecznych idiotów". 

Czytając "Powrót do Jedwabnego 3. To tylko Polin"  (1)