"Talmud o gojach" (10)
"Musimy krążyć ze słodkimi słowy i oszukaństwem, póki wszystko nie
przyjdzie do rąk naszych" (Kraushar).
Te słodkie słowa i oszukaństwo widzimy również w nauce żyda Marksa,
czyli w komunizmie, o czym czytamy w Mowie rabina o gojach następujące
słowa: "Konieczną jest rzeczą zatrzymać, o ile tylko możliwe, proletariat
życzliwie usposobionym dla żydów i podporządkować go żydom, którzy
rozporządzają pieniędzmi. Będziemy cisnąć do rewolucji i przewrotu a
każda podobna katastrofa zbliży nas w naszych dążeniach do jedynego celu
panowania na ziemi, jak to było obiecane naszemu ojcu Abrahamowi".
Wszystko to ma swój podkład w pismach żydowskich, pochodzących
jeszcze z czasów przedchrześcijańskich i zbiega się harmonijnie w nauce
żyda Marksa, czyli w komunizmie, gdzie ukrywa się istotną prawdę i
właściwe cele, a podaje się hasła, zmierzające na pozór do ogólnoludzkich
ideałów, a dąży się do żydowskich celów opanowania świata.
Ludność Europy Wschodniej wyzbyła się marksistowsko-leninowskiej idei
doczesnej szczęśliwości; pozostałe, nieliczne jej ostańce (Michnik, Zandberg,
Hartman) próbują podtrzymywać dogasające tu ognisko żydowskiego mesja-
nizmu, z marnym skutkiem. Głównym gaśniczym tego chanukowego płomienia
był sam proletariat, odrzucając solidarnie, przypisaną mu przez Marksa rolę
konsumenta i krzewiciela komunizmu. Tymczasem, wypalona na Wschodzie,
idea marksizmu znalazła żyzną pożywkę w Zachodniej Europie, gdzie w XXI w.
Marksowi pomniki stawiają, Unię Europejską przekształcając na modłę jego
idei, Wschodnich Europejczyków, burzących pomniki komunizmu, za barba-
rzyńców mając.
Nic więc dziwnego, że w dążeniu do komunizmu biorą udział wszystkie
sfery żydowskie, nie wyłączając i religijnych. Finansują komunizm sfery
bogatego żydostwa, jak widzieliśmy w Rosji w działalności Jakuba Schiffa,
wodzów komunizmu dostarcza inteligencja żydowska, a bojownicy rekrutują
się z proletariatu żydowskiego. Przymieszka płatnych gojów niewielka.
Widzimy to w Rosji, tak było przy rewolucji na Węgrzech, w Niemczech za
Spartakusa, a obecnie w Hiszpanii, gdzie prócz ukrytych żydów-maranów
dowództwo objął Mojżesz Rosenberg.
...bo jak powiedział Jakub Lejbowicz Frank Dobrucki, potrzeba przede
wszystkim przedostać się do społeczeństwa obcego, choćby obwarowanego
jak forteca i wtedy dopiero można je pokonać. Innej drogi nie ma, jak tylko
chrzest pozorny, jak on to uczynił i pozorna asymilacja. "Powiadam wam,
kto się nie pomiesza z narodami, daremna jego praca" (Kraushar).
A zatem komunizm, to nie choroba dusz, ale wielkie oszustwo żydowskie,
a kto mówi o komunizmie, a nie mówi o żydach, ten nie ma wprost pojęcia,
co to jest komunizm... Twórcą komunizmu jest żyd Marks, pomocnikami
jego i propagatorami komunizmu byli i są prawie wyłącznie żydzi, celem
komunizmu jest cel żydowski, opanowanie świata przez żydów, przy czym
komunizm jest tylko środkiem do celów żydowskich, jak to widzimy w Rosji.
W stosunku zaś do chrześcijaństwa, komunizm jest najstraszniejszą i
najpodlejszą bronią, jakiej kiedykolwiek przeciw niemu używali żydzi.
Wobec niego tak wszystkie narody, jak i poszczególne warstwy społeczne w
każdym państwie, powinny się łączyć, by zachować odporność przeciw
wszelkim zakusom komuno-żydowskim.
W niespełna 70 lat od pierwszego wydrukowania tych poglądów, Rosja
pozbyła się komunizmu, zachowując doń dozgonny sentyment, nie wyzbywając
się wszakimperialnego, agresywnego totalitaryzmu. Żydzi zaś stanowią naj-
większą w niej oligarchię finansową, podobnie, jak w innych państwach,
uwolnionych z ZSRR.
Z powyższych dowodów wynika, jak na dłoni, że komunizm jest dziełem
żydów, prowadzony przez żydów, jego zaś celem właściwym jest ułatwienie
żydom osiągnięcia panowania nad światem. Zmierza do tego żydostwo
drogami pełnymi oszustwa i podstępu przy pomocy "zbaraniałych" czy też
znikczemniałych i spodlonych jednostek nawet spośród Polaków. Ponadto w
społeczeństwie naszym są jeszcze tak naiwni, że wierzą kłamstwom żydow-
skim, iż udział żydów w komunizmie jest równomierny do ich zaludnienia w
Polsce, że tylko bieda i nędza pcha proletariat żydowski do komunizmu. Co
więcej, znajdują się jeszcze tacy, którzy mając władzę, zakazują używać
słowa "żydokomuna", by nie obrażać żydów i nie wytwarzać pojęcia, że tylko
żydzi są komunistami...
Zdziwiłby się ksiądz Trzeciak, przeżywszy wojnę, ilu gojów stało się
komunistami; jak zaraźliwym jest ten zbrodniczy system, opanowując w XXI
wieku większą część ludności świata.



