My także mieliśmy swojego najemnego rycerza, sławionego przez litera- 
tów, znanego (wszystkim?) Polakom: Zawiszę Czarnego z Garbowa, herbu 
Sulima. Katolickiemu światu średniowiecza zasłynął zwycięskim pojedynkiem 
z najznakomitszym rycerzem ówczesnej Europy, Janem Aragońskim, podczas 
turnieju w Perpignan w roku 1415. Aragonia, której stolicą, jak wiemy, jest 
Saragossa (oryg.: Zaragoza), w tym czasie połączyła się już z Hrabstwem 
Katalonii, pod berłem Ferdynanda I. Niebawem, oboje Królowie Katoliccy 
(złączeni węzłem małżeńskim - Ferdynand II i Izabela I Kastylijska) mieli 
utworzyć państwo zjednoczonej Hiszpanii. Do Perpignan, Zawisza Czarny udał 
się, towarzysząc królowi Zygmuntowi Luksemburskiemu. Trzynaście lat 
później, zginął pod serbskim Golubacem, osłaniając odwrót nieudolnie popro- 
wadzonej przez Zygmunta wyprawy na Turków. W odróżnieniu od fałszywej 
relacji o Rolandzie, autentycznie bohaterski czyn Zawiszy nie dostąpił uwiecz-
nienia równie sławnym eposem.
          
     Wyraziłem niegdyś pogląd, iż nasze wrodzone sarmackie warcholstwo 
doprowadziło wprawdzie do utraty niepodległości, to uchroniło nas przed 
całkowitą utratą tożsamości, o co usilnie zabiegali zaborcy. Jako ta trzcina na 
wietrze, co się gnie, a nie łamie, warcholstwo owo, czyli przyrodzona niechęć 
do kindersztuby i wszelkiego podporządkowania, uchroniła nas także przed 
czynieniem nikczemności tak wielkich, jakich dopuszczali się sąsiedzi. Jakie 
korzyści osiągnęli krzyżowcy z wypraw do Ziemi Świętej, poza ułudą zbawie- 
nia w swoim katolickim niebie i przywleczonymi zarazami? Złoto Templariu- 
szy, oddane wraz z własnymi głowami Filipowi Pięknemu. Wyprawy krzyżowe 
przyspożyły chrześcijańskiej Europie min. dozgonną nienawiść muzułmanów. 
Wiele jeszcze wieków upłynie, zanim islam ucywilizuje się pokojowo na 
sposób katolicyzmu. Wiele chrześcijańskiej krwie wytoczą do tego czasu 
dżihadyści w Europie. Tym więcej, im więcej ich w krajach europejskich 
przebywać będzie.
     Co zyskali Turcy, mimo wiedeńskiego pogromu, najeżdżając Europę? 
Korzyści, czerpane przez wiele wieków z panowania na Bałkanach i Węgrzech. 
Jak nam się Wiedeń odwdzięczył za odsiecz? 100 lat później zagarnął wielką 
połać Rzeczypospolitej, a współcześni historycy austriaccy z niechęcią wyka- 
zują w pokonaniu Turków, mało znaczący udział niewielkiego oddziału 
polskiego. Jak to się stało, że niegdysiejsze, katolickie mocarstwo Habsburgów
doprowadziło do I wojny światowej, i wydało z siebie najnikczemniejszy z 
umysłów ludzkości? Jarosław nie tak straszny, jak go maluje totalitarna opo- 
zycja, a warchołów giętszych wielu, pośród unijnych polityków. I nieliczni 
faszyści nasi nie tak groźni, jak austriaccy. Świat jednak, postrzega nas rzad- 
ko, przeważnie kpiąc i lekceważąc, Niemców zaś i Rosjan - szanuje i poważa. 
Niemcy po wojennej klęsce, zadowalają się dominacją gospodarczą w Europie.
Z Rosjanami świat ma wciąż jątrzący się problem. Chcą być mocarstwem 
imperialnym za wszelką cenę; gotowi zabijać wszystkich, nie okazujących im 
szacunku i nie darzących miłością.
Córdoba
Wnętrze Wielkiego Meczetu La Mezquita w Kordobie
 1 
 3