*  *  *     Dopisek

     Zapewne pod naciskiem Kazimierza Wielkiego, do którego odwoływał się 
nieustępliwy arcybiskup gnieźnieński Jarosław Bogoria ze Skotnik, 17 maja 
1359 w Skierniewicach, książę mazowiecki Siemowit III potwierdził prawa 
kościoła do kasztelanii łowickiej. Pod koniec życia, książę zabiegał o probostwo 
łęczyckie dla swego syna Henryka. Tymczasem arcybiskup Janusz Suchywilk 
osadził na nim w 1381 r. niejakiego Pełkę z Grabowa w Ziemi Łęczyckiej, 
podobno - stryja Zawiszy Czarnego herbu Sulima (tegoż znakomitego rycerza). 
Przybyłych do Łęczycy dworzan księcia, Pełka zelżył i kazał pozabijać. W 
odwecie, książę najechał arcybiskupi Łowicz. Z woli króla Ludwika Andegaweń- 
skiego, Siemowit wynagrodził arcybiskupowi poniesione straty, uzyskując dla 
syna rzeczoną parafię, a nadto - przyrzeczenie biskupstwa płockiego. Pełka zaś 
otrzymał gorsze probostwo kurzelowskie i zarząd arcybiskupiego zamku w 
Uniejowie. Tego samego 1381 roku, książę Siemowit III, jak i Pełka, dokonali 
żywotów swoich. Popędliwy bowiem klecha wdał się w spór z kasztelanem 
łęczyckim, przez którego został śmiertelnie pchnięty nożem. W odwecie, brat Pełki
- Bernard (drugi stryj Zawiszy) zabił kasztelana, najechał i ograbił zamek uniejow- 
ski, bogu ducha winnego arcybiskupa. 
     Tak oto w XIV w. dochodzono na Mazowszu swoich "krzywd", na majątku 
zwierzchnika kościoła. Przypowieść tą za Jankiem z Czarnkowa przytacza Jan 
Długosz w swych "Rocznikach czyli kronikach sławnego Królestwa Polskiego", 
zwanych też: "Cronica Polonorum" lub "Historia Polski".

Opracował i zdjęciami opatrzył: Zbigniew M. Kozłowski  6.02.2017
 1 
 2 
Pałac arcybiskupów gnieźnieńskich w Skierniewicach