Do: Pan Grzegorz Płaczek

 
      Zwracam się do Pana nie jako potencjalny wyborca, gdyż zamieszkuję w innym (łódzkim) 
województwie lecz znając (z audycji TV wRealu24) Pana poglądy i działalność, chętnie oddał- 
bym Panu korespondencyjnie swoje poparcie. Nie wiem tylko czy mam prawo do tego i czy 
zechciałby Pan je przyjąć, jako od skazanego prawomocnym wyrokiem sądowym. Swoje 
sądowo-policyjne perturbacje ujawniam na autorskiej stronie internetowej 
http://www.turp.cba.pl/blog.html 
     W artykułach: "List Otwarty"  i  "Do: Kancelaria LEGA ARTIS" zamieściłem min. informacje 
o wypadku, jaki wydarzył się w Skierniewicach 27.06.2022, którego sprawcą był młody kierow- 
ca samochodu dostawczego Renault Trafic (podobno Ukrainiec), potrącając dwie nastoletnie 
rowerzystki. Jedna zginęła na miejscu, druga podobno zmarła w warszawskim szpitalu. Nie 
dostrzegam zainteresowania lokalnych mediów prawnym rozstrzygnięciem tej tragedii. Znając z 
autopsji tendencyjność i nieprofesjonalność skierniewickiej policji i łódzkich sędziów, obawiam 
się, że sprawca może uniknąć kary, np. wyjechawszy z Polski. Policja znajdzie "wiarygodnego" 
świadka, sądy nie dopatrzą się żadnych fałszywych zeznań, powołany biegły wyda "właściwą" 
opinię, a winą i karą obarczeni zostaną rodzice obu rowerzystek, za brak dostatecznej opieki nad
małoletnimi dziećmi. Stronnicze media tematu drążyć nie będą. 
     Sprawą tą, przy okazji upublicznienia wydanych na mnie wyroków łódzkich sądów, próbo- 
wałem zainteresować różne instytucje i osoby publiczne (min.: Senator Staroń, Ministra Kaletę); 
od żadnego z adresatów nie otrzymując nawet potwierdzenia odbioru nadanego maila. Sam 
doświadczony w 2021 roku, jako rowerzysta, kontaktem z samochodem dostawczym i jego 
przykrymi konsekwencjami zdrowotnymi i procesowymi, nie ustaję w publikowaniu informacji 
o niesprawiedliwych wyrokach sądowych i nieuczciwym, nieprofesjonalnym postępowaniu 
policji w wyjaśnianiu zdarzeń komunikacyjnych. Będąc w istocie poszkodowanym w zderzeniu 
z Fordem Transitem, przez policjantów i sędziów uznany zostałem za sprawcę i skazany, wbrew
oczywistym dowodom i logicznej analizie obszernego materiału procesowego. (W zaufaniu 
załączam linki do folderów, zawierających fotokopie kompletnej dokumentacji procesowej o 
sygnaturze II W 707/21 Sądu Rejonowego w Skierniewicach.) Jako osoba prywatna, nie mam 
możliwości uzyskania informacji o tym, czy kierowca, zabójca dwóch rowerzystek w Skiernie- 
wicach, został przykładnie ukarany. Jako osoba potrącona w zdarzeniu drogowym, obarczona 
traumą zespołu stresu pourazowego oraz nieuczciwej i niesprawiedliwej procedury policyjno - 
sądowej, szczególnie zatem uwrażliwiona na niebezpieczeństwa drogowe, nie ustaję w dążeniu 
do rozpowszechniania informacji o wypadkach komunikacyjnych, których w Polsce jest zatrwa-
żająca ilość. Winnymi tych wypadków, w przytłaczającej większości, są kierowcy pojazdów 
silnikowych. Niestety, w realiach polskiej praworządności policyjno - sądowej, często unikają 
odpowiedzialności i kary, co przekłada się na tak dużą ilość wypadków. Gdyby kierowca busa, 
który mnie najechał został przykładnie ukarany, z ogłoszeniem tego w mediach, kierowca 
innego busa może nie zabiłby nastoletnich rowerzystek, 2 km dalej, 9 miesięcy później. 
      30.08 (kilka dni temu), w Puławach, kierowca osobowego bmw widowiskowo podrzucił w 
górę kobietę z dzieckiem, przechodzących prawidłowo przejściem dla pieszych. Policji podobno 
tłumaczył, że "się zagapił". Sprawcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Sprawca takiego 
zdarzenia powinien być przede wszystkim dożywotnio pozbawiony prawa jazdy. Prawdopodob- 
nie otrzyma najwyżej wyrok w zawieszeniu i zwrot prawa jazdy w nieodległym terminie, z 
prawem do ponownego "zagapiania się". Wideo tego wypadku powinno być obowiązkowo 
wyświetlane każdemu starającemu się o uzyskanie prawa jazdy, ku przestrodze. Tymczasem 
internetowa cenzura już wycofuje jego emisję: "Radio Zet".
     Oglądałem już film - nagranie monitoringu na polskiej ulicy, pokazujący człowieka fruwają- 
cego wraz z rowerem, ponad osobowym autem. Ja miałem szczęście, iż nie zostałem najechany 
na jezdni. Nie fruwałbym widowiskowo, wraz z rowerem, ponad dostawczym busem, bowiem 
tak wysokie samochody - po prostu - rozjeżdżają zawadzających im drogę, zabijają. Polska 
praworządność sądowo - policyjna darzy przywilejem bezkarności kierowców, szczególnie o 
znanych nazwiskach (np.: Najsztub). Wystarczy, że opowiedzą niewiarygodną bajkę. Polska 
praworządność ma bogate poczucie humoru; niewielkie - sprawiedliwości. 
     Zwracając się do Pana, jako (ufam) przyszłego posła, liczę na pańskie zainteresowanie 
poruszonymi przeze mnie sprawami oraz interwencje, motywowane poprawą stanu bezpieczeń- 
stwa komunikacyjnego w Polsce. W oportunistycznym środowisku politycznym woj. łódzkiego 
nie znajduję postaci godnych zaufania. 
 
Z poważaniem: 
Zbigniew M. Kozłowski 
Dnia 1.09.2023


     Pokrzywdzonych przez skancerowany system policyjno-sądowniczej 
praworządności woj. łódzkiego oraz wszystkich przyzwoitych ludzi, 
nietolerujących niesprawiedliwego, bezzasadnego sankcjonowania 
karnego oraz relatywizowania prawa przez sądy i policję, zapraszam do 
kontaktu mail, na adres:  post@turp.cba.pl