"Talmud o gojach" (28)
Oprócz złota, którego używają stale żydzi w dążeniu do swych celów,
posługują się jeszcze i kobietami. To są dwa wypróbowane żydowskie
środki, których stosownie do okoliczności używają, o ile napotykają na
jakieś trudności prywatne czy narodowe. O ile żyd nie ma dostępu przez
pieniądze, to posyła żydówkę, a później szantażując, dochodzi do celu, bo jak
mówi Karol Marks o żydach, u nich "nawet stosunek mężczyzny do kobiety
itp. staje się przedmiotem handlu! Kobietami robi się interesy".
Jeśli Flawiusz mówi, że rozbijanie życia rodzinnego sprowadziło wszyst-
kie nieszczęścia na naród żydowski i następnie niewolę, to my możemy
również zastosować to do naszego narodu, bo przecież czasy poprzedzające
upadek Polski, to czasy rozluźnienia życia rodzinnego i upadek moralności,
przyszła półwiekowa niewola, a w odrodzonej Polsce rozluźnienie życia
rodzinnego wprost przerażające, szczególnie w sferach wyższych i najwyż-
szych tak, że z dawnymi znajomymi witając się po dłuższym niewidzeniu
się, zachować potrzeba zwyczaje dobrego arabskiego tonu, że nie należy
pytać się o zdrowie żony, boby zapytany był w kłopotliwym położeniu, nie
wiedząc, o którą się pyta.
Słusznie powiedział historyk żydowski Mejer Bałaban o stosunku
narodów rdzennych do żydów:
"W pierwszym okresie narody tubylcze przyjmują nas z otwartymi
ramionami, cieszą się..., że bierzemy udział w ich pracy kulturalnej i
gospodarczej, że wraz z nimi budujemy kraj i życie. Z czasem następuje
jednak przesyt. Naród gospodarzy zaczyna się jednak obawiać swego gościa,
ma dosyć jego wpływu we wszystkich gałęziach pracy i kultury, widzi w nim
współzawodnika i dąży do usunięcia go ze wszystkich placówek". ("Purim",
"Nasz Przegląd", 8 marca 1936 r.)
Ta faza stosunku Polaków do żydów nastąpiła obecnie w Polsce. Jak
dokładnie i dosadnie wskazuje wszystko przytoczone, mimo niezwykłej
cierpliwości polskiej, musiał tu nastąpić przesyt, bo w żadnym kraju w
świecie nie ma tak olbrzymiego procentu ludności żydowskiej jak w Polsce.
Nigdzie żydzi nie wypierają tak ludności rdzennej ze wszystkich dziedzin
życia gospodarczego, a nigdzie nie mieszają się tak do życia wewnętrznego,
a nawet kościelnego, jak w Polsce.
Jest w Polsce żydów około 4 miliony, nikt tego dokładnie nie policzy, bo,
jak codziennie pisma donoszą, wśród aresztowanych żydów jest mnóstwo nie
meldowanych. Wśród ogółu mieszkańców, licząc na okrągło 35 000 000,
tworzą żydzi 11,43%, podczas gdy w innych krajach nie dochodzą nigdzie
do tak wysokiego procentu, ani nigdzie, prócz Ameryki Płn. nie są skupieni
w tak wysokiej liczbie.
Według żydowskiego Centralnego Biura Emigracyjnego "JEAS" w
Warszawie, wyjechało żydów z Polski 362 000 za 15 lat, to jest od 1921 do
1936 r. Tymczasem w samym tylko 1928 r. wpuszczono z Rosji do Polski
600 000 żydów, "których papiery nie były w porządku".
Oprócz tego, przybyło ich wiele tysięcy wygnanych z Niemiec, z Rumu-
nii, z Austrii, z Czechosłowacji. Zaczyna się znów ponowna historia z wie-
ków ubiegłych, kiedy żydów pędzono z Zachodu, wtedy uciekali do Polski.
Tę Polskę zawsze jednak szkalowali za granicą, szkalują ją obecnie pro-
gramowo i planowo, a jednak do niej uciekają, bo jak powiedział ostatni
pseudomesjasz Jakub Lejbowicz Frank Dobrucki w swej odezwie do żydów
w Polsce w r. 1755: "żydzi nie mogli się mieć lepiej w Palestynie, jak ich
potomkowie w Polsce, bo zrównali się z ludnością ojców i przodków naszych
za czasów króla Dawida. Nie tylko przez taką ludność, ale także przez nie-
słychane swobody i rozkosze ludu żydowskiego w Polsce, ja bym ten kraj,
mówi Frank, nazwał prędzej żydowskim, niż polskim, judzką nie polską
ziemią, bo te miliony mieszczan i chłopów polskich dla żydów jedynie żyją,
na nich w pocie czoła pracują i sam Bóg w Palestynie Polskę musiał dla
żydów na nową ziemię obiecaną, a Kraków na nową Jerozolimę przezna-
czyć". (Adrian Krzyżanowski, "Dawna Polska", Warszawa 1844)
Od czasów Franka żydzi nie tylko nic nie utracili ze swoich zdobyczy,
ale przeciwnie, tak je spotęgowali i takie osiągnęli wpływy, że poseł
Budzyński w sejmie zmuszony był powiedzieć: "żądamy zrównania nas w
prawach z żydami".



